Nowości wydawnicze

Rzeszów

Preambuła statutu ZLP


Związek Literatów Polskich jest zawodową organizacją pisarzy. Jego członkowie, w swojej twórczości i działalności, nawiązują do humanitarnych tradycji myśli ogólnoludzkiej, które w kulturze polskiej zawsze były zespolone z troską o dobro kraju i narodu. Kontynuacja tych tradycji oraz wszechstronny rozwój współczesnej literatury polskiej stanowią przedmiot starań i pracy wszystkich członków i władz Związku Literatów Polskich.



Związek Literatów Polskich

Menu

Nowości wydawnicze 2011



Marian Berkowicz, Widoczne słowo


Marian Berkowicz, Widoczne słowo

Autor w tych nowych wierszach dużo uwagi poświęca słowu, tajemnicy słowa, jego źródłach i przeznaczeniu. Nie da się istoty poezji wyjaśnić tylko dyspozycją umysłu, logiką naszego myślenia, bo jej pochodzenie sięga praczasu i przekracza doraźny czas, w który jesteśmy uwikłani.

Jest w tych wierszach żal przemijania, choć wyrażony powściągliwie, nie ma lamentu nad tym, co utracone, raczej delikatna nostalgia, która każe ocalać drobiny istnienia i budować więź między człowiekiem a bytem, między człowiekiem a człowiekiem. (…)

Marian Berkowicz jest poetą o wyobraźni kreacyjnej, łączy dyskurs z konkretem, miłość do istnienia ze świadomością, że życie jest imprezą tragiczną, ale odpowiedzią powinno być „męstwo bycia”, budowanie więzi, która jest istotą wrażliwości metafizycznej. W pokorze wobec wszelkich przejawów bytu, próbuje umacniać w każdym z nas nadzieję, bo tylko ona się liczy w tej konsumpcyjnej cywilizacji. Przynajmniej dla poety ze Stalowej Woli umacnianie nadziei jest najważniejszym wyzwaniem w tych czasach.

Warto zatrzymać się nad tymi wierszami, bo jak uczy poeta, poezja daje nam pogodę, uczy trudnej afirmacji i otwartości na dialog z drugim człowiekiem.

Stanisław Dłuski, Odnaleźć więź (fragmenty wstępu)



» Marian Berkowicz, Widoczne słowo, Wydawnictwo SZTAFETA, Stalowa Wola 2011, ss. 68


Nowości wydawnicze


Bronisława Betlej, Światło i Cień


Bronisława Betlej, Światło i Cień

Najnowszy tomik Bronisławy Betlej, który oddajemy Czytelnikowi do rąk, jest właśnie próbą zapisu życia — zbiorem poetyckich miniatur, które swoim charakterem mogą przypominać refleksje, aforyzmy, milczenia lub inne znane formy poetyckie, jak chociażby haiku. Lektura tych wierszy jest o tyle cenniejsza, że odbiorca może dokonać wyboru — uczynić niniejszy zbiorek przewodnikiem duchowym i zagłębić się w podróż po opisywanym świecie lub przyjąć go jako księgę aforyzmów, wybierając dla siebie pojedyncze wiersze, zmieniając kolejność czytania. Światło i ciemność — te dwa pierwiastki współistniejące ze sobą od początku świata, przeplatają się również w wierszach Bronisławy Betlej. „Jasność otworzy drogę” — zapisze poetka w jednym z utworów. To od nas zależy, w którą podążymy stronę. Promyki, odblaski, promienie serca, które towarzyszą nadziei, pojawiają się też w codziennych chwilach — stają się drobinkami, z których składa się ta poezja. (…) Wiersze Bronisławy Betlej w żaden sposób nie narzucają się czytelnikowi. Ich lektura pozostawia niedosyt, budzi ciekawość, kieruje nas w stronę tajemnicy. Zawarta w nich mądrość życiowa i dojrzałość twórcza pozwolą z ufnością podążyć za wskazówkami poety.



Agata Ptak, Poezja jako droga ku jasności (fragmenty wstępu)



» Bronisława Betlej, Światło i Cień, Wydawnictwo Vipart, Pruszków 2011, ss. 96


Nowości wydawnicze


Bogdan Stangrodzki, Lubię gdy śpiewa skowronek


Bogdan Stangrodzki, Lubię gdy śpiewa skowronek

Autor niniejszej sztuki, Bogdan Stangrodzki, urodzony 4 lipca 1948 roku w Ciechanowie, zamieszkały od lat w Stalowej Woli, należy do wyróżniających się postaci wśród twórców literackich Podkarpacia. (…) Tym razem ten lekarz-poeta jawi się naszym oczom jako debiutujący dramaturg, autor sztuki zamierzonej bardzo ambitnie, ale urzekająco bezpretensjonalnej. Trzeba tu dodać — sztuki nieco trudnej do ujęcia w określonej, klasycznej kategorii dramatu. Należy bowiem do tej linii rozwojowej dramatu polskiego, która zrodziła się u nas z buntowniczego łamania konwencji przez twórców okresu romantyzmu. Rodowód to nie byle jaki i bardzo szlachetny. (…)

Mamy w tej sztuce świat człowieka… podlegający erozji ducha, postępującej dehumanizacji. O nie, nie objawia się ona w okrucieństwach ludobójstwa, holokaustu, obozów. Objawia się w niedostrzegalnej, pozornie łagodnej utracie ludzkich cech. Nie bez znaczenia są tutaj trudności Wielkich Duchów — pisarza Jana oraz poety Mickiewicza — w nawiązywaniu kontaktu ze współcześnie żyjącymi ludźmi — np. z młodzieńcami, w których mniemaniu słowo poetyckie należy już do wygasłej przeszłości. (…)

Czy ta wnikliwa diagnoza choroby, trawiącej nasz świat i nas samych — wiąże się z faktem, że sam autor jest zawodowo lekarzem dusz ludzkich? Sami sobie Państwo odpowiedzcie na to pytanie. (…)


Mirosław Grudzień, Wizja dramatyczna Bogdana Stangrodzkiego (fragmenty posłowia)



» Bogdan Stangrodzki, Lubię gdy śpiewa skowronek, nakład autora, drukarnia: Wydawnictwo Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Stalowa Wola 2011, ss. 64


Nowości wydawnicze


Bogdan Stangrodzki, W opałach mgły


Bogdan Stangrodzki, W opałach mgły

Poezja Bogdana Stangrodzkiego, to liryka refleksyjno-filozoficzna, która wyrasta z tradycji kultury śródziemnomorskiej. Poeta podobnie jak Jan z Czarnolasu w sposób oczywisty sięga po mityczne postacie czy symbole, by zharmonizować je z wartościami i symbolami kultury chrześcijańskiej. (…)

Tomik W opałach mgły już w tytule rozbija utarty związek frazeologiczny – „opary mgły” i nadaje tytułowi poetyckiemu dramatyzm, który łączy w sobie sacrum i profanum. Świat wynurzył się z chaosu poprzez dzieło stworzenia, my jednak brniemy i przedzieramy się przez chaos, którego jesteśmy sprawcami, sami wpędzając się w opały. To nie jest „logika chaosu”, to jego konsekwencja. Stangrodzki ma osobisty kontakt z Bogiem nie tylko poprzez motywy, symbole, toposy, ale żarliwą wiarę. Sacrum wybrzmiewa w kluczowym symbolu drogi, metafizyczny aspekt czyni ową drogę kroczeniem ścieżkami Jego, który jest PRAWDĄ, DROGĄ I ŻYCIEM. Cierpienie jest nieodłącznym doświadczeniem każdego człowieka, poety w szczególności. (…)

Biblijne odniesienia czynią poezję Bogdana Stangrodzkiego pasjonującą wędrówką, ale wymagającą od czytelnika podjęcia wyzwania, które poeta zawiera w swoistym konstruowaniu obrazu poetyckiego i sytuacji lirycznej. Zawsze ma ono w sobie jakiś okruch mistycznego zamyślenia. (…)

Małgorzata Makowska, Wstęp (fragmenty)




» Bogdan Stangrodzki, W opałach mgły, nakład autora, drukarnia: Wydawnictwo Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Stalowa Wola 2011, ss. 110


Nowości wydawnicze


Małgorzata Żurecka, Ucieczka z krainy pozoru


Małgorzata Żurecka, Ucieczka z krainy pozoru

Podziwiam poetki. Mają odwagę pisać o najskrytszych tajemnicach swego wnętrza, zaglądać w najbardziej intymne głębie swoich odczuć i ujawniać je światu. Śmiem stwierdzić, że poezja jest ich spowiednikiem. A gdzie pokuta? Czyżby ocena czytelnika?

Ty, Gosiu masz odwagę wyznać swoją prawdę. Wprowadzasz czytelnika w świat Twojej codzienności wypełnionej rozczarowaniem niespełnionymi marzeniami, goryczą i lękiem z powodu poczucia samotności. (…) Przywołanie pór roku służy Ci do opisania natężenia uczuć. Uciekasz przed „mrozem i zimą” w zupełnie inne rejony. Zachwycasz się pięknem krajobrazu, szukasz swoich korzeni, by w końcu uciec do Chorwacji. (…)

Gosiu, taką właśnie historię ułożyłam z Twoich wierszy. I muszę Ci napisać, które podobały mi się najbardziej. Są to: „Mój stół codzienny”, „Okrutna poezja”, „Niepotrzebne skrzydła”, „Na wieczorze autorskim”, „Miłość odchodzi”. (…)



Barbara Kasper-Siemion, W miejsce posłowia (fragmenty)



» Małgorzata Żurecka, Ucieczka z krainy pozoru, ZLP O/Rzeszów, Stalowa Wola 2011, ss. 56


Nowości wydawnicze


Aнатолій Дячинський (Anatol Diaczyński), Отих, позабутих, згадайте хоч словом


Aнатолій Дячинський, Отих,  позабутих, згадайте хоч словом

Anatol Diaczyński opisuje w tej książce losy Polaków deportowanych w 1936 r. z Żytomierszczyzny na Ukrainie do Kazachstanu. Przybliża ich gehennę. Pisze, w jakich warunkach żyli przez około siedemdziesiąt lat. Autor wykorzystuje wspomnienia swoich krewnych, sąsiadów, znajomych, a także nieliczne udokumentowane dane, jaki udało mu się znaleźć w obwodowym archiwum w Kokszetau (Kokczetaw).

Tłumaczenia z rosyjskiego na ukraiński dokonał Jurij Zavgorodnij (Юрій Завгородній).


— Не переймайся, Юзефе! Нема чого соромитися, що входиш до мого дому без батьківського спадку, — із м'яким співучим акцентом поляків з прикордоння казав на легкому підпитку батько нареченої Франек Ясинський, торкаючись довгих рудих вусів. — Я бачив ті печі, що ти поставив українським сусідам. Кожен, хто хоч трохи знається на цій справі, підтвердить, що маєш золоті руки, хлопче! Гарний з тебе пічник буде! Живеш у наших краях лише кілька років, а вже стільки добра встиг людям зробити. Дай-но за це я тебе обніму ще раз...

— Та піч, яку ти мені склав, також гріє так, що краще й не треба, — продовжив він за хвилину, — тож не переймайся, до цього весілля і твій внесок є. Поки живіть у мене, а згодом і тобі з Євкою купимо або й збудуємо нову хату. Щоб я так жив! А потім поїдемо і до твоєї рідні у Польщі. Кажеш, вони у Лодзі мешкають? Тоді до Лодзі і поїдемо сватів провідати... (ст. 16)



» Aнатолій Дячинський, Отих, позабутих, згадайте хоч словом, Кальварія, Київ 2011, ss. 271


Nowości wydawnicze


Barbara Mazurkiewicz, Wronie lądowisko


Barbara Mazurkiewicz, Wronie lądowisko

I znów huśtawka nastrojów i wyznań. Dobrze, że mój podmiot liryczny nie pozostaje w takim nastroju do końca. Jednak puszczam wodze fantazji i pozwalam na powroty klonów pokoleń. Myślę, że wabię słowem, ale w odpowiedziach nie pozostawiam pustych nadziei — używając wszystkich form i środków wyrazów. Z moim podmiotem lirycznym, trzeba się uprzednio zapoznać: zafascynować, pokochać, a potem zasiąść z nimi do stołu.

Na moją twórczość patrzę krytycznie, za każdym nowym wydaniem nie czuję się usatysfakcjonowana. Im więcej, tym bardziej dojrzewam w pisaniu. Moja poezja zostaje w pamięci na dłużej i nie jest na jedno czytanie — do niej się powraca, wiem o tym od moich czytelników, którzy doszukują się w niej wyrazu własnych uczuć i doświadczeń. Dziękuję im za to — bez nich wiersze by nie żyły.

Mam wiele wierszy, które charakteryzują zachowania pozytywne i negatywne, które powinny zainteresować szerokie grono odbiorców. Poezja pełni ważną funkcję w moim życiu, jest refleksyjna i przemyślana. Znajduje się tutaj także kilka wierszy anglojęzycznych (w przekładzie Alicji Kuberskiej), które ukazały się w antologii i czasopismach amerykańskich. Zapraszam więc do duchowej uczty!

Barbara Mazurkiewicz

Tomik wydany pod patronatem Stowarzyszenia Literackiego „Witryna” w Stalowej Woli, przekłady na język angielski: Alicja Kuberska, redakcja: Kazimierz Linda.


» Barbara Mazurkiewicz, Wronie lądowisko, Barbara Mazurkiewicz, Lubaczów 2011, ss. 122


Nowości wydawnicze


Ryszard Hop, Uskrzydlone Słowa Papieża Polaka


Ryszard Hop, Uskrzydlone Słowa Papieża Polaka



Wybór cytatów z różnych wypowiedzi, homilii i dokumentów Jana Pawła II na różne tematy ważne dla poszczególnych społeczeństw i każdego człowieka. Zbiór przybliża nauczanie Papieża - Polaka. Ogłoszenie Jana Pawła II błogosławionym nie zwalnia nas, chrześcijan, od poznania bogactwa jego wypowiedzi i przepowiadania Słowa Bożego. Znajomość tego nauczania i przełożenie go na codzienne życie jest najlepszym pomnikiem, który możemy postawić naszemu wielkiemu Rodakowi.



» Ryszard Hop, Uskrzydlone Słowa Papieża Polaka, Wydawnictwo Duszpasterstwa Rolników, Włocławek 2011, ss. 152


Nowości wydawnicze


Ryszard Hop, Zaplątane anioły


Ryszard Hop, Zaplątane anioły


Powieść sensacyjna z wątkiem kryminalnym!

Roman Gromski od dłuższego czasu nie mógł pozbyć się wrażenia, że ktoś go śledzi. Początkowo starał się lekceważyć swoje przeczucia. Kiedy jednak analiza zdjęć wykazała, że jest obserwowany, nie miał wątpliwości, że znowu nastaje dla niego gorący czas. Próbując odkryć, kim są osoby na zdjęciu, nie podejrzewał nawet, że zaczyna się dla niego najbardziej niebezpieczna przygoda jego życia, w czasie której znajdzie się o krok od śmierci…



» Ryszard Hop, Zaplątane anioły, Salwador, Kraków 2011, ss. 184


Nowości wydawnicze


Edward Guziakiewicz, Radosny świat Mireczki


Edward Guziakiewicz, Radosny świat Mireczki

Na tę książeczkę składa się dwanaście tekstów, po jednym na każdy miesiąc roku. Bohaterem wszystkich opowiadań jest kilkuletnia dziewczynka, sympatyczna Mireczka, pojmująca świat z właściwą dziecku filozofią życia. Kilka z tych opowiadań zamieścił przed laty na swych łamach pallotyński „Mały Apostoł”.

Książeczka jest adresowana do czytelników w wieku przedszkolnym i starszych. Jest to już drugie jej wydanie, tym razem w twardych okładkach i z ilustracjami Anny Tomaszek-Walczak.

Z tylu okładki bohaterka utworów tak oto zachęca do lektury:

„Mam kilka lat, wiatr we włosach, tuzin pytań, wielką wyobraźnię, nie wspomnę o... pomysłach! Sądzę, że gdyby tata wyburzył w domu sufit, to mogłabym zamieszkać z żyrafą. A co w razie deszczu? Hm... podałabym jej parasol! Wiem, jak sadzić grzyby. Wy nie wiecie? Zwyczajnie! Trzeba buty taty zakopać w piasku, a na nie położyć kapelusze lalek! A czy domyślacie się, po co uczyłam chodzić pluszowego misia? Oczywiście by go zabrać ze sobą na basen! A tego, jak zrobić latawiec, już wam nie zdradzę.

Powiem tylko, że każdy dzień można spędzić ciekawie.”



» Edward Guziakiewicz, Radosny świat Mireczki, Wydawnictwo DREAMS, Rzeszów 2011, ss. 96


Nowości wydawnicze


Edward Guziakiewicz, Obcy z Alfy Centauri


Edward Guziakiewicz, Obcy z Alfy Centauri

To najbliższe naszemu Słońcu skupisko gwiazd. Alfa Centauri jest układem podwójnym, utworzonym przez dwa obiegające się słońca — Tolimana A i Tolimana B. Tym gwiazdom bliźniaczym towarzyszy nieco luźniej z nimi związana Proxima Centauri, oddalona od Ziemi o zaledwie 4,3 roku świetlnego.

Akcja powieści przenosi czytelnika w niedaleką przyszłość — do drugiej połowy XXI wieku. Obok dorosłych bohaterami toczących się zmagań z losem są nastolatki, a z wątkiem fantastyczno-naukowym wiąże się wątek sensacyjno-szpiegowski. W fabułę wplatają się dzieje dwóch potężnych obcych cywilizacji, w tym tytułowej — z Alfa Centauri.

Wydawnictwo „Dreams” na okładce książki w ten sposób zachęca do lektury:

Ziemi grozi zagłada. Zbliża się do niej czarna dziura. Obcy, reprezentujący osobliwą, pochodzącą z zupełnie innego wymiaru wszechświata cywilizację, dawno temu przewidzieli ten niewyobrażalny kataklizm. Kilkuset z nich żyje na naszej planecie. Służby specjalne Ziemi mają ich na oku. Konfrontacja wydaje się nieunikniona. Czy Ziemianie i obcy zdołają uchronić się przed katastrofą? Powieść pełna zagadek i zwrotów akcji, obfitująca również w wątki miłosne, winna zadowolić nie tylko miłośników science fiction.



» Edward Guziakiewicz, Obcy z Alfy Centauri, Wydawnictwo DREAMS, Rzeszów 2011, ss. 320


Nowości wydawnicze


Edward Guziakiewicz, Hurysy z katalogu


Edward Guziakiewicz, Hurysy z katalogu

Powieść przenosi nas w odległą przyszłość, w której podróże międzyplanetarne nie stanowią problemu. Ludzie mieszkają nie tylko na Ziemi, ale w całym Układzie Słonecznym. Raoul, po latach służby w Siłach Kosmicznych Układu, osiada na Dianie, planecie utworzonej z Pasma Planetoid. Tam wiedzie beztroski żywot. Stać go na różne fanaberie. Jedną z nich jest Afrodyta, przepiękna dziewczyna — android. Przeżywa dzięki niej miłosne uniesienia, jakich dotąd los mu poskąpił. Jest człowiekiem majętnym, bo przez przypadek odkrył złoża retelitu, tworzywa o zagadkowym pochodzeniu pozaukładowym, mogącego służyć do wyrobu eliksiru młodości. Przez retelit właśnie stał się wrogiem numer jeden tajemniczego starca Grooma, który za wszelką cenę stara się odmłodzić. Czy Afrodyta i Iryda — druga superpiękna partnerka Raoula, uratują go z opresji i wyjdą cało z zasadzek sprokurowanych przez zbirów potwora z odległego księżyca Jowisza, Ganimedesa?

***

„Hurysy z katalogu” to fantasy z fenomenalnym wątkiem sensacyjnym, a jedyną wadą książki jest jej objętość (zdecydowanie zbyt szybko się kończy).

Justyna Gul, Megagalaktyczny sex, Granice.pl



» Edward Guziakiewicz, Hurysy z katalogu, Wydawnictwo DREAMS, Rzeszow 2011, ss. 184


Nowości wydawnicze


Mieczysław Arkadiusz Łyp, In Arkadia


Mieczysław Arkadiusz Łyp, In Arkadia

W ostatnim tomie poetyckim Mieczysław A. Łyp zbudował własną poetycką Arkadię. I zaprosił czytelników do wędrówki po krainie marzeń i piękna, ale także do refleksji nad naszą ludzką kondycją. Arkadia Mieczysława A. Łypa jest zatem daleka od swego uniwersalnego toposu, jest bardziej jego interpretacją, okazją do przypomnienia egzystencjonalnych dylematów; jej pejzaże wykraczają daleko poza sferę idylliczno-pasterskich obrazków. Dzieje się tak nie tylko za sprawą rozszerzenia granic krainy ziemskiej szczęśliwości na sferę sztuki, lecz przede wszystkim — z racji wyczucia językowego autora, jego umiejętności przekładania obrazu na słowo. Wypada zatem powtórzyć opinię Kazimierza Ożoga, który snując… refleksje językoznawcy o poezji Mieczysława A. Łypa, skonstatował, iż: jego wiersze uczą nas wrażliwości na piękno świata, drugiego człowieka, pozwalają zachwycić się oryginalnym, niezwykłym, poetyckim słowem.

Najnowszy tomik Mieczysława A. Łypa dopełnia poetycki tryptyk: Geniusz loci — magia miejsca; Orbis pictus — obraz świata, In Arkadia — w krainie szczęścia, w krainie poetyckiej wyobraźni.


Anna Niewolak


» Mieczysław Arkadiusz Łyp, In Arkadia, RS Druk, Rzeszów 2011, ss. 208


Nowości wydawnicze


Mieczysław Arkadiusz Łyp, Wiersze z Turcji


Mieczysław Arkadiusz Łyp, Wiersze z Turcji

Czytając wiersze Mieczysława A. Łypa, które stanowią cykl liryków związanych z Turcją, nie mogłem powstrzymać się od rozważań nad ich uderzającą obrazowością, zmysłowością, a przede wszystkim nad obrazami i refleksjami poety. Stambuł Łypa nie ma nic wspólnego z wizją tego miasta noblisty — Orhana Pamuka. U poety, uczulonego na uroki życia, świata i piękna, Turcja wywołuje refleksję intelektualną o zupełnie innym rodowodzie.

Poeta odbiera tę ziemię przez pryzmat ukształtowanych klasycznych obrazów Europejczyka o Oriencie i Bizancjum, wpisując tym samym swoje utwory w kanwę tradycyjnej percepcji Nervala, Gautiera czy Flauberta. Natomiast „granatowo-brzoskwiniowa” wizja elementów przestrzennych jest połączona z refleksjami o tęsknocie i pięknie, o prawdzie i sprawiedliwości, o wieczności i przemijaniu… Ten ostatni motyw, motyw przemijania i kruchości świata jest obecny w całym cyklu, autor próbuje dostrzec przeszłość, odnaleźć „zatopione światła wieków”, dotrzeć do „zagubionych prawd” i „Kościoła Świętej Mądrości”.

Wątek religijny, dominujący w całym cyklu, sięga swoistego apogeum w Antyfonie, przypominającej stylizację tekstów religijnych i modlitw. Zwiedzając Dom Matki Boskiej w Meryemanie, który jest „wtopiony w najdelikatniejsze piękno” poeta błaga Ją, nie nazywając bezpośrednio, o pocieszenie i zbawienie „chociaż od chciwości i nienawiści”.

Nie jestem pewien, czy dobrze zrozumiałem ukryte sensy i prawidłowo rozkodowałem znaki-symbole. Ale jest to moje osobiste odczytanie tych pięknych liryków, dzięki którym znów powróciłem i dotknąłem fibrami swojej duszy tej błogosławionej ziemi, rozdartej pomiędzy Wschodem i Zachodem, do Stambułu, miasta pobudzającego do refleksji i rodzącego literaturę.

Fragment wstępu Lecha Suchomłynowa „Z wędrówki do Turcji. Podróż do zakamarków podświadomości”


» Mieczysław Arkadiusz Łyp, Wiersze z Turcji, Wydawnictwo RS Druk, Rzeszów 2011, ss. 48


Nowości wydawnicze


Krystyna Bęczkowska, Twórczość prozatorska Natalii Rolleczek-Korombel dla młodzieży


Krystyna Bęczkowska, Twórczość prozatorska Natalii Rolleczek-Korombel dla młodzieży

Prace literaturoznawcze Krystyny Bęczkowskiej, poświęcone twórczości współczesnych pisarzy polskich, czytam zawsze z wielką uwagą i niezmiennym szacunkiem dla autorki. Z uwagą, ponieważ zawierają szereg istotnych szczegółów, konkretnych informacji oraz cytatów i tworzą obraz maksymalnie obiektywny. Z szacunkiem, bowiem Krystyna Bęczkowska odnajduje pisarzy oryginalnych, o dużym dorobku, a przecież znajdujących się często na granicy zapomnienia. I chociaż decydują o tym prawa rynku, trudno nam pogodzić się ze zjawiskiem tak niesprawiedliwym i krzywdzącym.

Praca krytyczno-badawcza zatytułowana Twórczość prozatorska Natalii Rolleczek-Korombel dla młodzieży dotyczy obszernego dzieła życia obecnie już ponad dziewięćdziesięcioletniej nestorki literatury młodzieżowej i w syntetycznym ujęciu pozwala zainteresowanym czytelnikom zbliżyć się do fascynującej osobowości pisarki z Krakowa.

Krystyna Bęczkowska ukazuje twórczość Natalii Rolleczek od debiutu w roku 1945 aż do czasów obecnych, sygnalizując jednocześnie, że sam proces pisania rozpoczął się już wcześniej…

Andrzej Zaniewski, Krystyna Bęczkowska o Natalii Rolleczek


» Krystyna Bęczkowska, Twórczość prozatorska Natalii Rolleczek-Korombel dla młodzieży, Mała Poligrafia Redemptorystów w Tuchowie, Tuchów 2011, ss. 64


Nowości wydawnicze


Bogusław Kotula, Uśpić psa


Bogusław Kotula, Uśpić psa

Na całość złożyły się cztery opowiadania Panna Ju, Uśpić psa, Bluff i Nieloty. Kompozycja przypomina schodzenie w dół po stopniach nastroju — od pewnej nostalgii, poprzez świadectwa banalnego zła, a nawet zbrodni, do bodaj największej winy. Jest to zawłaszczenie życia uzdolnionego sportowo licealisty przez mafijnego bossa. Ten ostatni przykład społecznej degeneracji jest szczególnie groźny, bowiem pozostaje w związku z masowymi rytuałami, jakie animuje instytucja sportu. W miejsce kultywowania zasad uczciwej, honorowej rywalizacji, pojawia się wściekły głód zwycięstwa i śmiertelna nienawiść do rywali, co odnosi się zarówno do zachowań sportowców, jak i kibiców.

Pisarz nie przyznaje sobie prawa do moralizowania, ale jest oczywiste, że wobec autentyzmu „świata przedstawionego”, zmusza on czytelnika do refleksji. Temat nie jest błahy — chodzi o odnalezienie sensu ludzkiego życia i dystans wobec współczesnego modelu kultury.



Fragmenty recenzji Zofii Brzuchowskiej, O dramacie półistnienia



» Bogusław Kotula, Uśpić psa, Wydawnictwo Towarzystwa Przyjaciół Rzeszowa, Rzeszów 2011, ss. 146


Nowości wydawnicze


Edward Guziakiewicz, O młodości, pracy i zmartwychwstaniu. Szkice i medytacje


Edward Guziakiewicz, O młodości, pracy i zmartwychwstaniu

Ze wstępem ks. prof. Piotra Niteckiego z Wrocławia.

Książeczka powstawała blisko dziesięć lat, a złożyły się na nią szkice i refleksje, zamieszczane przez autora na łamach periodyków katolickich, przede wszystkim wrocławskiego „Nowego Życia”. Jest więc poniekąd składanką, jednak nie przypadkową. Motywem, wiążącym te z pozoru oderwane tematycznie teksty w zwartą całość jest znany cytat z „Promethidiona” Cypriana Kamila Norwida, dotyczący pracy, piękna i zmartwychwstania...


„Jakiego typu wrażliwość jest potrzebna, by właściwie pojąć i trafnie odtworzyć złożony świat wewnętrzny nastolatka, a przy tym nie pomylić go — mówiąc żartobliwie — ze światem wewnętrznym... dinozaura? Jak wyregulować obiektyw kamery na planie obecnego, zmiennego życia społecznego, by ujęcie ról, które pełni nastolatek, okazało się wyraziste i czytelne? Czy jest on li tylko tyranozaurem z hałaśliwym radiem lub magnetofonem, szalejącym na nocnych dyskotekach i sięgającym po marihuanę? Przy podejmowaniu tego trudnego zadania szczególnie przydatną okazuje się optyka, związana z teologicznym i społecznym nauczaniem papieża Jana Pawła II.”



» Edward Guziakiewicz, O młodości, pracy i zmartwychwstaniu. Szkice i medytacje, Edward Guziakiewicz, Sandomierz 2011, ss. 76


Nowości wydawnicze


Edward Guziakiewicz, Zmartwychwstanie umarłych. Klucz antropologiczny


Edward Guziakiewicz, Zmartwychwstanie umarłych

L’auteur examine le font antropologique de la vérité de la foi concernant la résurrection de morts. Il essaie de prouver l’utilité de l’aperçu trichotomique du mystère de l’homme. Il base sur les textes bibliques choisis. Son argumentation renvoie à la vision du monde propre aux peuples primitifs selon laquelle il y a le monde terrestre, céleste et souterrain. L’homme, vu sa structure existentielle, est composé du corps, de l’âme et de l’esprit. La mort est une tri-decomposition de l’homme. Le moribond rend son esprit à Dieu, son corps à la terre et son âme au chéol. Eschatologiquement, la résurrection est le renversement de ce processus. Dieu donne de nouveau l’esprit au mort.



» Edward Guziakiewicz, Zmartwychwstanie umarłych. Klucz antropologiczny, Edward Guziakiewicz, Sandomierz 2011, ss. 43


Nowości wydawnicze



 

Związek Literatów Polskich